Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Nauczycielka tańca zmarła na atak serca, bo lekarz nie przeprowadził odpowiednich badań

Nauczycielka tańca zmarła na zawał dwie godziny po wizycie u lekarza, który stwierdził, że ból w klatce piersiowej spowodowany jest nie chorobą serca, a tym, że w zły sposób nosiła swoja 13 tygodniową córkę na rękach. Kobieta miała 31 lat.

W 2011 Nadia Wearn zgłosiła się roku do oddziału A&E w South Tyneside Hospital. Było to dwa dni po tym jak ogłoszono, że wdrożono w życie nowe badania krwi, które pomogą lekarzom wykrywać choroby serca u kobiet. Wearn uskarżała się na trudności w oddychaniu, bóle brzucha, lewego ramienia oraz w klatce piersiowej.

Jak infromuje DAily Mail, w szpitalu nie wykonano ani EKG, ani badania krwi. Lekarz przepisał jej jedynie środki przeciwbólowe. Dwie godziny później kobieta zmarła na oczach swojej rodziny. Potem potwierdzono, że gdyby kobieta została właściwie przebadana, uratowałoby to jej życie.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Kandydat UKIP chce zabronić zasiłkowiczom prowadzenia samochodów
 Czytaj następny artykuł:
O 22% wzrosła liczba gwałtów w UK