Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Prawda na temat przekrętów zasiłkowych w Birmingham

Jak w rzeczywistości wygląda oszukiwanie systemu zasiłkowego w Birmingham?

Przede wszystkim, do oszustw na tym tle nie dochodzi tak często, jak się powszechnie uważa - czytamy na stronach Birmingham Mail. W przeciągu ostatnich pięciu lat jedynie 851 osób zostało oskarżonych o oszustwo na tle ubiegania się o zasiłki – czyli 0,5% wszystkich beneficjentów. W 2013r. tylko 178 osób musiało stawić się przed sądem.

W zeszłym roku 152 tysiące osób otrzymujących housing benefits otrzymało łącznie £537 milionów. Ian Ward, wiceprzewodniczący rady miasta, twierdzi, że z jednej strony ludzie przeceniają ilość oszustów zasiłkowych, z drugiej nie doceniają wyrafinowania metod służących do ich łapania. Od 2009r. nowy system przetwarzania danych – który dotychczas kosztował podatników £10 milionów – dba o to, by oszuści nie mogli zatrzymać otrzymanych pieniędzy.

Laeeq Beg z oddziału zajmującego się wyłapywaniem nieprawidłowości tłumaczy, że teraz przetwarzanie danych trwa 24 godziny na dobę. Kiedyś rzeczywiście większość pracy opierała się na obserwacjach, ale teraz i bez tego oszuści nie mają jak się ukryć, a anonimowe cynki – które nadal się zdarzają – nie odgrywają już takiej roli jak dawniej.

Miasto wymienia się informacjami z innymi rządowymi oddziałami, np. z Department for Work and Pensions oraz Urzędem Skarbowym. Mogą także sprawdzać stan konta oraz używanie karty kredytowej. Wszystkie anomalie są natychmiast wyłapywane przez system.

Do trzech najczęstszych wykroczeń należą: brak zgłoszenia informacji o mieszkaniu z partnerem, wynajmowanie mieszkań od członków rodziny oraz nieinformowanie o dodatkowych źródłach dochodu lub otrzymywaniu innych zasiłków.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Unia niezadowolona z wyniku referendum w Szwajcarii
 Czytaj następny artykuł:
Laszlo Andor: Bez imigrantów, Brytyjczycy zapłacą większe podatki