Wiadomości
Niektóre szkoły wolą przyjmować polskie dzieci kosztem brytyjskich
Niektóre szkoły odprawiają z kwitkiem brytyjskie dzieci, by w zamian przyjąć polskie. Strona internetowa SchoolDash ujawniła również miejsca, w których, dla co czwartego ucznia angielski nie jest językiem ojczystym.
Okazuje się, że niektóre szkoły wyznaniowe wolą przyjmować dzieci chodzących do kościoła polskich imigrantów kosztem małych Brytyjczyków. Ci, bowiem są umieszczani tylko na listach oczekujących – pisze Express.
Ujawniono także, że szkoły mające problemy z przekazywaniem wiedzy uczniom bardzo słabo znającym język angielski zatrudniają polskich, litewskich i słowackich nauczycieli, by ułatwić komunikację z dziećmi.
W dwóch placówkach w Peterborough - Gladstone Primary School i Beeches Primary School nie ma żadnego ucznia, dla którego angielski jest językiem ojczystym. To zjawisko dotyczy również jednej czwartej dzieci chodzących do niektórych szkół w londyńskim Harrow oraz Bostonie w hrabstwie Lincolnshire.
Rzecznik prasowy Departamentu Edukacji mówi, że to samorządy same decydują jak rozdysponować fundusze przeznaczane na uczniów, ale rząd pracuje nad usprawnieniem tego systemu. Prowadzone są konsultacje nad nową formułą, która ma sprawić, że miejsca mające największe potrzeby otrzymają najwięcej środków.
wtorek, 24 maja 2016 06:38
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Skomentuj używając konta Facebook
Lub zaloguj się aby użyć konta bham.pl
Czytaj poprzedni artykuł: W Solihull o 20 proc. wzrosła liczba aborcji | Czytaj następny artykuł: Chcesz kupić dom? Od 1 kwietnia zmieniły się zasady naliczania opłaty skarbowej |
Gorące Tematy
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany dla podróżnych
HMRC wydaje pilne ostrzeżenie dla mieszkańców Wielkiej Brytanii
Ostrzeżenie dla Pasażerów Ryanair, easyJet i British Airways: Zakazane T…
Wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych w Wielkiej Brytanii — co to …
Primark wprowadza duże zmiany we wszystkich sklepach w Wielkiej Brytanii