Wiadomości

Zabił 21-letnią Polkę, a za skradzione jej pieniądze kupił jedzenie i marihuanę

Mężczyzna, który pobił śmiertelnie 21-letnią Polkę pracującą, jako prostytutka, za ukradzione jej pieniądze kupił jedzenie w barze takeaway, papierosy i marihuanę.

24-letni Lewis Pierre przyznał się do rabunku i zabójstwa Darii Pionko. Jej poturbowane ciało znaleziono w zeszłym roku, trzy dni przed Bożym Narodzeniem. Zwłoki leżały w dzielnicy czerwonych latarni w pobliżu centrum Leeds.

Prokurator Kama Melly mówi, że przyjaciółka ofiary, również pracująca, jako prostytutka, która znalazła ciało Polki zeznała, że jej twarz była zmasakrowana. Oskarżycielka dodała, że w dniu tragedii Jak pisze Express and star, Pierre od rana był w pracy. Kierowca, którego jest asystentem powiedział policji, że oskarżony nie miał żadnych pieniędzy i nie jadł nic przez cały dzień.

Po zaatakowaniu Pionko i pozostawieniu jej w ustronnym miejscu, 24-latek został podwieziony przez swojego kolegę do baru, gdzie kupił kebaba i frytki oraz cztery puszki napoju.

Sekcja zwłok wykazała, że Polka miała połamane kości twarzy, obrażenia szyi i ciała oraz stłuczenie mózgu. Melly poinformowała, że Pierre niektóre ciosy zadał, gdy kobieta leżała na ziemi. Prawdopodobnie użył swojej stopy, bo na jego butach roboczych znaleziono krew ofiary.

Prokurator oświadczyła też, że zamieszkała w Polsce rodzina Pionko nie wiedziała, że dziewczyna pracowała, jako prostytutka. Wszyscy uważali, że jest zatrudniona w barze w Leeds. Pionko przyjechała do Wielkiej Brytanii dziesięć miesięcy przed śmiercią.

środa, 29 czerwca 2016 07:56 - bogunia

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.